Oświadczam, że mam ukończone 18 lat i chcę zobaczyć ten artykuł.

26.05.2021 / 10:13
StoryEditor

10 lat piwnej rewolucji z PINTĄ

Założyciele Browaru PINTA, od lewej stoją Marek Semla, Ziemowit Fałat i Grzegorz Zwierzyna (materiał partnera)
Założyciele Browaru PINTA, od lewej stoją Marek Semla, Ziemowit Fałat i Grzegorz Zwierzyna (materiał partnera)
Założyciele Browaru PINTA, od lewej stoją Marek Semla, Ziemowit Fałat i Grzegorz Zwierzyna (materiał partnera)
Browar PINTA w Wieprzu (materiał partnera)
Założyciele Browaru PINTA, od lewej stoją Marek Semla, Ziemowit Fałat i Grzegorz Zwierzyna (materiał partnera)
PINTA i Santa Cruz Brewery z Galapagos (materiał partnera)
Założyciele Browaru PINTA, od lewej stoją Marek Semla, Ziemowit Fałat i Grzegorz Zwierzyna (materiał partnera)
Ziemowit Fałat (materiał partnera)
Założyciele Browaru PINTA, od lewej stoją Marek Semla, Ziemowit Fałat i Grzegorz Zwierzyna (materiał partnera)
Założyciele Browaru PINTA, od lewej stoją Marek Semla, Ziemowit Fałat i Grzegorz Zwierzyna (materiał partnera)
Założyciele Browaru PINTA, od lewej stoją Marek Semla, Ziemowit Fałat i Grzegorz Zwierzyna (materiał partnera)
Założyciele Browaru PINTA, od lewej stoją Marek Semla, Ziemowit Fałat i Grzegorz Zwierzyna (materiał partnera)
Zaczynali od piwa domowego warzonego dla siebie i przyjaciół. Teraz mają jedną z najmocniejszych piwnych marek w Polsce i po 10 latach działalności otwierają drugi browar, mimo że tego pierwszego doczekali się dopiero dwa lata temu. 

Tak w skrócie można dziś przedstawić Browar PINTA, pionierów piwnej rewolucji w Polsce. Dekadę temu pokazali, że są w Polsce konsumenci zainteresowani piwnymi innowacjami i mocną goryczką. Z odwagą dodali do piwa naprawdę duże ilości amerykańskich chmieli. Stworzyli Atak Chmielu – obecnie najpopularniejsze piwo rzemieślnicze w Polsce. 

Z piwem we krwi

Na kilka dni przed warzeniem Ataku Chmielu Ziemowit Fałat, Marek Semla i Grzegorz Zwierzyna nie mieli ani logotypu swojego browaru ani gotowych etykiet na ich pierwsze piwo. Nie było też strony internetowej i profilu na Facebooku, ale o PINCIE mówili już wszyscy, którzy chcieli skończyć w Polsce z nudą na piwnym rynku. 

Założyciele PINTY nie są piwowarami z przypadku. Sami o sobie mówią, że piwo mają we krwi. W branży piwnej działają od lat 90-ych. Ziemowit Fałat, już na studiach redagował i wydawał magazyn Piwosz. Później wspólnie z Przemysławem Czarnikiem założył Browamatora, który zaoferował coś nowego w Polsce – artykuły do warzenia piwa w domu. Na komercyjne warzenie pierwszego prawdziwego piwa odważyli się w 2010 roku. 

Ziemek wspólnie z Grześkiem cudem namówili wtedy właściciela małego browaru restauracyjnego Grodzka 15 w Lublinie, aby zgodził się udostępnić im warzelnię i tank. Dzięki niemu uwarzyli 1666 butelek piwa w stylu grodziskim. Sprzedało się w tydzień. Wtedy pojawiła się myśl o stworzeniu PINTY. 

Najpierw warzyli swoje piwa w wynajmowanych browarach. Cztery lata później uznali, że przyszedł czas własny browar, a od zeszłego roku warzą w nim wszystkie swoje piwa. 

Radość z warzenia

PINTA zaczęła rewolucję od 4 palet i niemal 70 sztuk 30-litrowych kegów pełnych Ataku Chmielu. Teraz zdarza się, że z magazynu browaru wyjeżdża 120 palet piwa dziennie.

W pierwszym roku uwarzyli 11 różnych piw. Dziewięć lat później było ich 93, z czego 65 to były nowości. PINTA urosła, ale razem z nią urósł cały polski kraft, który od dwóch lat warzy ponad 2 tysiące piwnych premier rocznie. Nieprzerwanym strumieniem z ponad 300 browarów na rynek płyną nowe IPA, APA, Portery, RIS-y, Stouty, Pilsnery, Lagery, Soury, a od kilku lat także Barrel Aged – piwa superpremium, leżakowane w beczkach.

Od 10 lat są w Polsce browary, które warzą piwo po swojemu, nie oglądając się na masowe gusta – z satysfakcją zauważa Ziemowit Fałat. – My nie chodzimy na skróty, nie warzymy piw przemysłowymi metodami. Stale jesteśmy blisko swoich fanów – dodaje.

Karty historii piwnej rewolucji w Polsce nadal zapisują piwa i ludzie, choć w tle zawsze istnieje rynek i jego żelazne prawa. Wokół mocnej marki rzemieślniczej musi się dziać tyle, jakby gotowała się w kadzi. PINTA jest tego najlepszym przykładem. W 2013 roku ekipa PINTY uwarzyła pierwsze kooperacyjne piwo z innym polskim browarem rzemieślniczym. Rok później znowu jako pierwsi w Polsce pojechali warzyć za granicę. Jesienią 2015 roku ponownie byli pionierami, kiedy jako pierwszy polski browar uwarzyli piwo na innym kontynencie. Pod koniec 2018 roku wzięli udział w otwarciu PINTY Wrocław, pierwszego franczyzowego pubu rzemieślniczego w Polsce. Co chwila z kimś kooperują, sprowadzają mało znane odmiany chmielu, promują polskie chmiele za granicą, eksperymentują, szukają inspiracji i sami są inspiracją dla innych.

Wypuszczenie na rynek pierwszego miliona piw PINTY wymagało miliona zakręceń korbą ręcznej etykieciarki. I współwłaściciele PINTY naprawdę mozolnie kręcili. Dziś mają browar, który jest pokazywany jako wzór nowoczesnego browaru rzemieślniczego, który warzy unikatowe piwa i dostarcza je na rynek w każdym z poszukiwanych opakowań: w butelce, w kegu i w puszce.

Solidnie zapracowali na zaufanie do jakości, którą widzą w nich nie tylko piwosze. W czerwcu tego roku rusza PINTA Barrel Brewing, drugi browar pionierów piwnej rewolucji w Polsce. Zbudowali go w Wieprzu tuż obok swojego pierwszego zakładu. Pomogło im w tym ponad 1300 osób, które w 2019 roku zdecydowały się kupić akcje PINTA Barrell Brewing. Wsparły jego budowę rekordową wówczas – jeśli chodzi o finansowanie społecznościowe – kwotą ponad 4 mln zł. 

Siła najsilniejszej marki

Obecnie PINTA jest – według użytkowników portalu RateBeer.com – najlepszym browarem rzemieślniczych w Polsce i 30. na świecie (RateBeer Best 2020). Pod koniec ubiegłego roku PINTA, jako pierwszy browar rzemieślniczy w historii rankingu, znalazła się też wśród dziesięciu najsilniejszych medialnie marek piwnych w Polsce, według agencji Press-Service Monitoring Mediów (Top Marka 2020. Piwa i cydry). Rzemieślnicy swoją medialnością wyprzedzili w rankingu takie marki jak Żubr i Książęce!

Dlatego właściciele browaru uznali, że przyszedł czas, żeby PINTA zaczęła świecić jeszcze jaśniej. Postanowili odświeżyć swój logotyp i zmienić wygląd etykiet wszystkich swoich sztandarowych piw. Proces transformacji zaczął się na początku maja i potrwa kilka tygodni. Na nowym logo pionierów piwnej rewolucji w Polsce nie ma już charakterystycznej kadzi i zaglądającego do niej piwowara. – Po 10 latach wszyscy wiedzą, że PINTA to PINTA – wyjaśnia Ziemowit Fałat. – Nie potrzebujemy już pokazywać człowieka przy kadzi, żeby powiedzieć ludziom, co robimy. Teraz nasze logo to PINTA zdecydowana, z symbolicznym podkreśleniem, że wiemy, na czym stoimy, ale dalej jesteśmy otwarci na robienie nowych rzeczy – dodaje.

PINTA to nie tylko American IPA Atak Chmielu, mimo że nadal stanowi ono około 20% produkcji browaru. W stałej ofercie są też West Coast IPA Modern Drinking, APA A ja Pale Ale, Polski Pils Pierwsza Pomoc, Hefeweizen Bawarka i drugie tyle innych flagshipów. Bestsellerami okazały się serie piw: Hazy Disco warzonych w kooperacji z zagranicznymi browarami, PINTA Collab PL – z polskimi, PINTA Deli Store – samodzielnie tworzone piwne delikatesy i PINTA Hoppy Crew, w której piwowarzy PINTY eksperymentują z chmielami. Stałym punktem w ofercie browaru jest piwo zdobywcy Grand Prix Warszawskiego Konkursu Piw Domowych oraz piwo grodziskie A’la Grodziskie. Mniej więcej raz na kwartał pojawia się jakieś piwo kwaśne, a w ręce koneserów wpadają premierowe sztosy piw leżakowanych w beczkach. Stale dostępne są również lokalne piwa z serii Beskidy.

Rewolucja bez ostatniego słowa

Polskie piwa rzemieślnicze nie trafiły jeszcze pod wszystkie strzechy, ale już dawno przestały być produktem tylko dla wtajemniczonych. Najpopularniejsze piwa PINTY można znaleźć nie tylko w sklepach specjalistycznych, ale także w dyskontach, supermarketach, sklepach typu convenience i na stacjach benzynowych.  Obecna sprzedaż Browaru PINTA w 75% opiera się na sieciach handlowych i lokalnych sklepach. 

Ilościowy udział browarów rzemieślniczych w polskim rynku piwa oscyluje około jednego procenta. Jednak ten zdawałoby się znikomy stan posiadania, może być podstawą do dalszego wzrostu – w Stanach Zjednoczonych udział kraftu w rynku piwa wzrósł w ciągu 30 lat z 0,1 do prawie 13%. Gdyby patrzeć tylko na wyniki PINTY, to udział kraftu w polskim rynku już teraz powinien być dwucyfrowy. Co roku PINTA warzy coraz więcej piwa. W roku 2020 było to ponad 21 000 hektolitrów. W tym roku moce produkcyjne browaru mają być zwiększone w szczycie sezonu do 30 000 hektolitrów. 

Dzisiejszą PINTĘ tworzy już 40 osób, w tym 5 piwowarów. Zapewne wszystkich będzie można spotkać 7 sierpnia 2021 roku w Wieprzu na PINTA Party 2021 – Urodziny Kraftu. Będzie to wielki finał rocznicowych obchodów 10-lecia browaru. Wydarzenie jest otwarte dla gości z zewnątrz. Z kranów poleje się piwo z PINTY i od możliwie wszystkich dotychczasowych kooperantów browaru. W planach jest plenerowy koncert, food trucki i miasteczko namiotowe dla przyjezdnych. Dzień wcześniej ma dojść do multikooperacji PINTY z polskimi browarami. Jej efektem będzie Hops Attack, czyli Atak Chmielu – 10 lat później.
 

22. listopad 2024 03:09