Koszty zwiększyły się o 2,2 proc. r/r, w tym wynagrodzenia pracowników o 9,7 proc. r/r (m.in. efekt podwyżek płacy minimalnej w styczniu i lipcu 2024). Silna konkurencja w warunkach dezinflacji, przy rosnących kosztach osobowych, skutkowała presją na marże.
Rentowność sprzedaży netto obniżyła się o 0,4pp r/r do 3,8 proc. w IV kw. 2024 r., marża EBITDA spadła o 0,3pp r/r do 6,3 proc.
Dyskonty kreują sytuację na rynku FMCG
Jak podkreślają eksperci PKO BP na ogólną sytuację handlu detalicznego wpływają przede wszystkim wyniki niewyspecjalizowanych sklepów (dyskonty, supermarkety, hipermarkety), których udział w przychodach branży w IV kw. 2024 r. wyniósł 54 proc.
Według NielsenIQ w 2024 wartość rynku FMCG wzrosła o 4,2 proc. do 421 mld zł. Największy wkład w ten wzrost miały dyskonty ze sprzedażą 198 mld zł (+7 proc. r/r) oraz zorganizowane sieci sklepów osiedlowych (proximity), ze sprzedażą na poziomie 98 mld zł (+6,5 proc. r/r). Niezależne sklepy spożywcze i franczyzowe osiągnęły sprzedaż w wysokości 97 mld zł (-1 proc. r/r), a hipermarkety - podobnie jak w 2023 - 29 mld zł.
Jak wskazują analitycy PKO BP nastroje konsumentów nadal są nie najlepsze, mimo obiektywnie dobrych danych o dochodach gospodarstw domowych. Prawdopodobnie ma na to wpływ zwiększona niepewność związana z sytuacja geopolityczną i handlem międzynarodowym.
Polacy obawiają się pogorszenia sytuacji gospodarczej, w tym przyspieszenia wzrostów cen i wzrostu bezrobocia. Jednak jednocześnie w marcu ponad 64 proc. ankietowanych oceniało, że kondycja ich budżetów domowych jest dobra (mogą trochę lub dużo oszczędzać) – to najwyższy wynik przynajmniej od początku 2018, od kiedy gromadzone są takie dane.
Prognoza dla handlu na 2015 r.? Czego się spodziewać?
Zdaniem ekspertów PKO BP w 2025 możliwa jest niewielka poprawa wyników handlu detalicznego. Wzrost konsumpcji prywatnej nastąpi w podobnej skali jak w 2024.
Wprawdzie płace nominalne w sektorze przedsiębiorstw mają wzrastać wolniej niż w 2024, ale nadal dosyć solidnie – według prognozy PKO BP o 7,5 proc. wobec 11,2 proc. w 2024. Oznacza to dalszy wzrost dochodów realnych, a jednocześnie mniejszą presję kosztów osobowych placówek handlowych. Te czynniki mogą mieć pozytywny wpływ na wynik działalności.
Z kolei w warunkach wciąż dużych obaw konsumentów oraz przyzwyczajenia do promocji i aktywnego poszukiwania niższych cen, największe sieci spożywcze prawdopodobnie nadal będą prowadzić agresywną politykę cenową. Wpłynie to - zdaniem ekspertów - negatywnie na realizowane marże, a dla mniejszych firm może być zabójcze.
Wartość sprzedaży detalicznej FMCG jest w dużej mierze zależna od zmian cen żywności. W 2025 spodziewana jest dodatnia ich dynamika, co będzie zwiększało przychody handlu.
Komentarze (0)
Zostaw swoje komentarze