Nieco mniej osób twierdzi, że zamierza wydać od 100 do 150 zł (31,7 proc.), za to zauważalnie mniej osób zadeklarowało wydatki w przedziale od 150 do 200 zł (14,2 proc.). Najrzadziej wskazana kwota to powyżej 300 zł (zaledwie 1,4 proc. respondentów).
Nie powinien dziwić wysoki odsetek osób chcących zrobić grillowe zakupy na promocji, choć 57,7 proc. to jednak istotnie mniej takich deklaracji niż w ubiegłorocznym badaniu (71,4 proc.). – Tegoroczny spadek zainteresowania promocjami może być rezultatem zmiany sytuacji gospodarczej. Rok temu istniała mocniejsza potrzeba oszczędzania, a obecnie więcej osób może czuć się bezpieczniej finansowo. Niewykluczone jest jednak to, że część konsumentów zmieni swoje nastawienie do rabatów w sklepie i w ostatniej chwili zareaguje na oferty półkowe - uważa Marcin Lenkiewicz z Grupy Blix, współautor badania.
Piwne promocje typowe dla majówki
W jego ocenie część Polaków przyzwycziała się już do powtarzanych co roku promocji, obejmujących wielość produktów, np. 10+10 piw gratis i mocno na nie liczy. To stąd wciąż spory odsetek osób, które twierdzą, że spodziewają się skorzystać z promocji przed lub w trakcie długiego weekendu majowego.
Zarazem tylko 13,1 proc. Polaków planujących grillowanie podczas długiego weekendu twierdzi, że tegoroczne zakupy dokona w cenach regularnych. Poprzednio tak deklarowało tylko 8,9 proc. - Ten wzrost wskazuje na większą pewność finansową części shopperów, mniej skłonnych do polowania na promocje. Zmieniające się trendy konsumenckie również mogą wpływać na tę tendencję. Więcej osób preferuje jakość produktów i wygodę zakupów, kosztem wyższych cen – mówi dr Krzysztof Łuczak z Blixa, drugi współautor badania.
Jedynie dla 6,8 proc. respondentów ww. kwestia w ogóle nie ma znaczenia. Z kolei 22,4 proc. badanych nie potrafi się określić, a poprzednio dotyczyło to 29,8 proc. – Spadek odsetka osób niezdecydowanych może wynikać z lepszego zrozumienia przez konsumentów własnych preferencji, bardziej przemyślanych decyzji zakupowych lub większej dostępności informacji na temat dostępnych opcji zakupowych. Może też sugerować większą świadomość cenową Polaków lub bardziej wyraziste preferencje zakupowe. Ostateczny wybór pomiędzy cenami regularnymi a promocyjnymi będzie zależeć od kilku czynników, takich jak dostępność atrakcyjnych ofert, indywidualna sytuacja finansowa czy konkretne potrzeby zakupowe – stwierdza dr Łuczak.
Co trzeci respondent zamierza wydać na grilla jednorazowo od 50 do 100 zł. - Te osoby mogą skupiać się na prostych produktach na grilla, takich jak kiełbasa czy karkówka. Te artykuły są najpopularniejszymi wyborami Polaków. Można je kupić w przystępnych cenach. Wydaje się, że ww. grupa preferuje bardziej kameralne spotkania grillowe, być może w najbliższym gronie rodzinnym. I to sprzyja również oszczędnościom, gdyż nie trzeba przygotowywać większej ilości dań – uważa Marcin Lenkiewicz.
Zdaniem Łuczaka, konsumenci, którzy zamierzają wydać od 100 do 150 zł, mogą być bardziej skłonni do eksperymentowania z różnymi rodzajami mięsa lub produktów grillowych o wyższej jakości. Mogą też być gotowi zainwestować trochę wyższą sumę pieniędzy, aby zaoferować swoim gościom większy wybór dań lub bardziej wyszukane składniki. Mogą nimi być grillowane ryby i warzywa czy szaszłyki.
Przedział od 50 do 150 zł wskazywany jest łącznie przez 66,2 proc. Polaków. Najczęściej deklarują go mieszkańcy dużych i średnich miast. Dotyczy to głównie osób zarabiających w okolicach średniej krajowej. Według analityków z UCE Research, taki wybór wiąże się z preferencjami konsumenckimi i ze sposobem, w jaki rodacy planują swoje grillowanie. Mieszkańcy większych miast mają dostęp do bogatej oferty sklepów.
– Ludzie mieszkający w dużych i średnich miastach często śledzą promocje i oferty specjalne w sklepach spożywczych. Dzięki świadomemu podejściu do zakupów mogą znaleźć wysokiej jakości produkty na grillowanie w atrakcyjnych cenach, mieszczące się w przedziale od 50 do 150 zł. Ponadto osoby zarabiające w okolicach średniej krajowej mogą szukać sposobów na oszczędzanie, jednocześnie nie rezygnując z jakości – zaznacza Krzysztof Łuczak.
W ocenie Lenkiewicza osoby, które wskazały przedział od 150 do 200 zł, raczej zamierzają zorganizować spotkanie w szerszym gronie i są gotowe zapłacić więcej pieniędzy. - Mogą być też bardziej skłonne do eksperymentowania z różnymi rodzajami mięsa, ryb, warzyw czy dodatków. A bardziej wyszukane dania są przeważnie droższe niż standardowe produkty na grilla - podkreśla Lenkiewicz.
Niektórzy nie wydadzą nawet 50 zł
Rzadziej wskazywane są wydatki do 50 zł (6,9 proc.), od 200 do 250 zł (6,5 proc.), od 250 do 300 zł (2,7 proc.) oraz powyżej 300 zł (1,4 proc.). Natomiast 2,1 proc. osób jest niezdecydowanych. – Choć kwota do 50 zł wydaje się niewielka, niektórzy konsumenci mogą planować skromne, kameralne spotkania grillowe w gronie kilku najbliższych osób. Mogą też szukać promocji lub korzystać z tańszych alternatyw, aby ograniczyć koszty – zaznacza Łuczak.
A co z przedziałami od 200 do 250 zł i od 250 do 300 zł? Zdaniem autorów badania, mogą one być interpretowane jako wybory osób, które planują bardziej wykwintne spotkania grillowe lub chcą zaoferować swoim gościom wyszukane dania i składniki. "Fakt, że nikły odsetek badanych zadeklarował ponad 300 zł, pokazuje, że dla bardzo niewielu osób grillowanie w majówkę jest okazją do wyjątkowego, luksusowego doświadczenia kulinarnego. Dla większości Polaków ta kwota jest już zbyt wysoka lub nieracjonalna, jeśli chodzi o tę okoliczność" - tłumaczą autorzy badania przeprowadzonego w dniach 15-17 kwietnia metodą CAWI na grupie 1017 konsumentów, którzy zadeklarowali, że w tym roku podczas majówki zamierzają zorganizować grilla.