– Private labels są ważniejsze niż kiedykolwiek. Klienci żyją w ekonomicznej recesji, a ceny rosną. Konsumenci stają się bardziej świadomi cenowo i szukają lepszych okazji – mówiła ekspertka Mintela.
Dodała też, że konsumenci stają się mniej lojalni i aktywnie poszukują niższych cen w różnych sklepach. Nie jest dla nich problemem wybranie się na zakupy do innych sieci niż te, w których kupowali do tej pory.
– Poprzednio w czasach kryzysu też tak bywało. Klienci, którzy byli sceptyczni do marek własnych zobaczyli, że jakość tych produktów marek własnych jest taka sama, albo nawet lepsza od markowych dodała Witham.
Zwracała uwagę, że zauważalnym trendem jest kwestia pomocy w poradzeniu sobie z nadszarpniętym budżetem Dlatego producenci, którzy wypuszczają na rynek innowacje produktowe, większy nacisk kładą na dostosowany do konsumenta poziom cenowy. Chodzi o to, aby produkty stały się bardziej dostępne. Kładzie się też większy nacisk na efektywne kosztowo składniki i rodzaje opakowań.
Do tego dochodzi kwestia tego, że konsumenci nawet w trudnych czasach chcą sobie pozwolić na odrobinę luksusu. Czasami muszą oni zrezygnować z wychodzenia do restauracji i poszukują tego typu produktów w sklepach.
Eksperta podkreśla, że klienci poszukują też produktów, które są tworzone odpowiedzialne, ale jednocześnie tanie. Cena jest tutaj bardzo istotną kwestią, ale ważny jest też smak – ważniejszy niż same kwestie ekologiczne. Okazuje się bowiem, że produkt może się nie przyjąć na rynku, nawet jeśli będzie atrakcyjny cenowo i ekologiczny, jeżeli smak będzie stał na średnim poziomie. Konsumenci nie chcą bowiem dodatkowo karać się niesmacznym produktem w trudnych czasach.