W tym tygodniu Komisja Europejska może wprowadzić zakaz eksportu polskiego drobiu. W ten sposób chce walczy z grypą ptaków w Polsce. – To ewidentny atak na polską branżę drobiarską – komentują przedstawiciele branży. Uważają, że takie scenariusz dotknie zarówno rolnictwo, jak i konsumentów, a cena mięsa i jajek będzie rosnąć.
O czym przeczytasz w artykule:
- KE może w tym tygodniu nałożyć embargo na polski drób i jaja
- Co najbardziej dotknie polskich producentów mięsa drobiowego i jajek?
- Polska liderem produkcji drobiu w UE. Przynajmniej na razie
- Czy ceny mięsa i jajek w sklepie gwałtownie wzrosną?
- „Ewidentny atak KE na polską branżę drobiarską”
- Rząd chce przekonać Brukselę, aby ta nie wprowadzała embarga
KE może w tym tygodniu nałożyć embargo na polski drób i jaja
Jak podaje polskie Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Komisja Europejska zaproponowała wprowadzenie daleko idących restrykcji na obszarach kraju, gdzie znajdują się zakłady produkujące drób i gdzie w ostatnim czasie potwierdzono grypę ptaków w stadach komercyjnych.
Miałyby one objąć teren m.in. woj. wielkopolskiego, łódzkiego, mazowieckiego i warmińsko-mazurskiego. Te regiony specjalizujące się w produkcji drobiarskiej – stanowią aż połowę polskiego potencjału produkcyjnego w tej branży. Do tej pory ograniczenia dotyczyły tylko strefy zapowietrzonej – w promieniu 3 km – oraz strefa zagrożonej – w promieniu 7 km od miejsca ogniska.
– Przez działania KE może dojść do poważnych braków w dostępności mięsa drobiowego i jaj oraz wzrostu ich cen – uważają przedstawiciele branży drobiarskiej.
Co najbardziej dotknie polskich producentów mięsa drobiowego i jajek?
Dwa zakazy byłyby najbardziej dotkliwe. Pierwszy z nich to zakaz eksportu polskiego mięsa drobiowego i jaj. Jak ustaliła Magdaleny Grajnert, dziennikarka RMF FM, zakaz obejmowałby również zakłady wylęgu i firmy produkujące jaja. A ze strefy objętej restrykcjami będzie można sprzedawać mięso i jajka jedynie rynek wewnętrzny i to dopiero po uzyskaniu zgody weterynarii.
Drugi z dotkliwych zakazów sprowadzałby się do powstrzymania od wprowadzania nowych ptaków, w tym piskląt czy kur niosek, do kurników w okresie minimum miesiąca od potwierdzenia grypy ptaków w strefie.
– Po raz pierwszy w historii polskiego i europejskiego drobiarstwa KE chce
