14.12.2024 / 13:00
StoryEditor

Dostawy z AliExpress nawet w dwa dni. Marketplace stawia przed świętami na lokalnych dostawców

Na zdj. automat paczkowy AliExpress (fot. The_Pixel/Shutterstock)

AliExpress otworzył się niedawno na polskich dostawców, a teraz chwali się, że będzie w stanie zrealizować dostawy od nich nawet w dwa dni w okresie przedświątecznym.

Platforma AliExpress dołącza m.in. do InPostu oraz Allegro, które chwalą się terminowością dostaw w gorącym okresie świątecznym. Obiecuje ona, że część dostaw zostanie zrealizowana w 2-5 dni.

Korzystając z filtra „Wysyłka z Polski”, klienci mogą łatwo znaleźć produkty dostępne w lokalnych magazynach, co minimalizuje ryzyko opóźnień. Jak przekonuje firma, funkcja jest szczególnie przydatna w intensywnym okresie świątecznym, oferując rozwiązanie dla osób, które chcą, aby ich prezenty dotarły na czas bez dodatkowego stresu.

Kolejną opcją dla osób poszukujących szybszych dostaw są produkty z kategorii „choice”. One mają dotrzeć do konsumentów w ciągu 7-11 dni.

– „Choice" umożliwia klientom płynniejsze zakupy, oferując starannie dobrane produkty z lepszymi opcjami dostawy i gwarancją niezawodności w szczycie sezonu. To usługa, która stawia na jakość i wygodę, dając klientom pewność nawet w najbardziej intensywnym okresie zakupowym – mówi Gary Topp, dyrektor handlowy AliExpress na Europę.

Ponadto opcja „Choice” gwarantuje darmową wysyłkę i zwroty na wybrane produkty, co daje klientom dodatkową wartość i spokój przed świętami.

AliExpress podkreśla, że Kluczowym elementem sprawnych dostaw świątecznych jest współpraca z czołowymi operatorami logistycznymi, takimi jak InPost, DHL i DPD.

– Naszym celem jest uczynienie świątecznych zakupów jak najbardziej bezproblemowymi i pozbawionymi stresu. Wiemy, jak ważne jest, aby klienci mieli pewność, że ich prezenty dotrą na czas, dlatego koncentrujemy się na przejrzystych harmonogramach dostaw i łatwych w użyciu narzędziach do śledzenia przesyłek. Dzięki temu klienci mogą poświęcić mniej czasu na martwienie się o logistykę, a więcej na cieszenie się duchem świąt – mówi Gary Topp.

Komentarze (0)

Nie znaleziono komentarzy

Zostaw swoje komentarze

12.04.2025 / 08:00
StoryEditor
TOP10 wiadomości tygodnia. Działo się dużo: Prada+Versace, Arla Foods+DMK, Eurocash, Foodex, Kaufland, Zalando, państwowa sieć handlowa (?)

Kończący się tydzień obfitował w ciekawe wydarzenia. Mieliśmy do czynienia z fuzjami włoskich marek modowych oraz potentatów branży nabiałowej. Eurocash pochwalił się zwiększeniem udziałów rynkowych i jednocześnie poinformował o sprzedaży jednego ze swoich biznesów detalicznych. Kaufland rozpycha się w e-commerce, a ukraińska sieć handlowa rzuca rękawicę Żabce.

1. Prada przejmuje Versace. Rewolucja w branży luksusowej stała się faktem

Dwie potęgi włoskiej mody łączą siły. Prada ogłosiła właśnie przejęcie marki Versace. Kwota transakcji dekady też robi wrażenie. A co ta zmiana oznacza dla ikony włoskiej mody?

2. Zalando zwalnia 450 pracowników. A później część z nich zatrudni

Zalando zapowiada zwolnienia grupowe, które obejmą około 450 osób z obsługi klienta. Ale część z nich będzie mogła później uzyskać na nowo pracę u gigant e-commerce.

3. Rząd stworzy sieć sklepów? Kołodziejczak chce, by KGS przejmowała markety

Michał Kołodziejczak, wiceminister rolnictwa uważa, że Krajowa Grupa Spożywcza może stać się potentatem na rynku przetwórczym i handlowym. W jego opinii, KGS mogłaby przejąć kilka sieci handlowych. - Rozmawiałem z właścicielem jednej z takich sieci - dodaje Kołodziejczak.

4. Luis Amaral, założyciel Grupy Eurocash: Jesteśmy liderem rynku! Paweł Surówka, prezes spółki: Systematycznie zwiększamy udziały rynkowe

Sklepy zrzeszone w sieciach Delikatesy Centrum, ABC, Groszek, Euro Sklep, Lewiatan czy Gama stanowią 1/3 wszystkich sklepów prowadzonych w modelach takich jak franczyza i 1/4 wszystkich sklepów spożywczych działających w Polsce - z takimi wynikami Grupa Eurocash kończy w tym roku 30 lat. Z okazji jubileuszu podsumowuje swój wkład w rozwój handlu i porównuje się z konkurencją.

5. Foodex rzuca wyzwanie Żabce. Ukraińcy otwierają pierwszy sklep w formacie convenience i zapowiadają budowę ogólnopolskiej sieci handlowej [NASZ NEWS]

Foodex24, należący do ukraińskiej sieci Best Market, uruchomił pierwszą placówkę handlową w nowym formacie i z komunikacją dedykowaną polskiemu klientowi. Foodex Express - bo tak nazywa się nowy koncept - ruszył w Łodzi i jest nowoczesnym sklepem convenience. Zobacz, jak wygląda ta placówka.

6. Kaufland ogłasza, że stał się jednym z kluczowych graczy na polskim rynku platform handlowych

Platforma e-commerce Kaufland Marketplace mocno rozwija się w Polsce. W mniej niż rok od startu przyciągnęła już 3000 sprzedawców i miliony klientów, stając się jednym z kluczowych graczy na polskim rynku. Teraz wkracza na kolejne europejskie rynki.

7. Grupa Eurocash sprzeda jedną ze swoich sieci handlowych, to ponad 400 sklepów

Grupa Eurocash S.A. podjęła decyzję o sprzedaży całości swoich udziałów w spółce Inmedio. Obecnie dystrybutor ma 51 proc. udziałów w spółce zarządzającej siecią ponad 400 saloników prasowych Inmedio i Inmedio Trendy.

8. Powstaje mleczny gigant. Spółdzielnie Arla Foods i DMK łączą siły

Wielonarodowa spółdzielnia mleczarska Arla Foods i niemiecka Grupa DMK ogłosiły, że chcą połączyć siły. Owocem tej fuzji ma być "najsilniejsza spółdzielnia mleczarska" w Europie. Jak będzie się ona nazywała i kto stanie za jej sterami?

9. Non-food łowi na... food. Sklepy niespożywcze sprzedają coraz więcej żywności [ANALIZA]

Dyskonty niespożywcze mają w Polsce swój złoty czas. Chociaż większość z nich sprzedaje przede wszystkim dekoracje, odzież czy produkty wyposażenia domu, niemal wszystkie w mniejszym lub większym stopniu rozwijają ofertę spożywczą. Zresztą nie tylko one – elektromarkety oraz sklepy z książkami, grami i płytami także idą w tym kierunku.

10. Rossmann będzie największą ofiarą działań dyskontera?

Biedronka rozszerza swoją działalność o kolejny segment rynku. Sieć handlowa należąca do Jeronimo Martins wprowadza do sprzedaży nową linię kosmetyków do włosów pod marką NIUQI. Jakie produkty trafiły na półki i co wyróżnia tę linię na tle konkurencji?

Komentarze (0)

Nie znaleziono komentarzy

Zostaw swoje komentarze

18.04.2025 / 09:03
StoryEditor
Konsumpcja jaj w Polsce rośnie. W zeszłym roku kury zniosły ich 11 miliardów
W Polsce na potrzeby produkcji jaj utrzymywanych jest około 54 mln kur niosek (fot. Shutterstock)

Zarówno spożycie, jak i produkcja jaj w Polsce notują wzrosty. Znacząca większość konsumentów przy zakupie jajek zwraca uwagę na to, czy pochodzą one z chowu klatkowego. Polska jest jednym z liderów w produkcji i eksporcie jajek w UE, ale ma też wśród nich największy udział kur w chowie klatkowym. Oczekiwania konsumentów przyczyniają się powoli do zmiany tych statystyk.

Według danych Stowarzyszenia Otwarte Klatki w Polsce na potrzeby produkcji jaj utrzymywanych jest około 54 mln kur niosek. W zeszłym roku zniosły 11 mld jaj. Przytaczane przez organizację dane GUS wskazują, że polska produkcja jaj konsumpcyjnych w 2023 roku wzrosła wobec poprzedniego roku o prawie  900 tys. sztuk. Spożycie jaj na jednego mieszkańca także odnotowało wzrost – o 27 sztuk, osiągając poziom średnio 179 sztuk na osobę rocznie.

– Pod względem liczby znoszonych jaj zajmujemy w Unii Europejskiej piąte miejsce. Z naszej produkcji około 40 proc. przeznaczone jest na eksport. Główne kierunki eksportowe to Niemcy i Holandia, chociaż eksportujemy też do Wielkiej Brytanii, Francji, Włoch, Czech czy Węgier – mówi agencji informacyjnej Newseria Anna Iżyńska-Tymoniuk, menedżerka ds. komunikacji w Stowarzyszeniu Otwarte Klatki.

Główni eksporterzy jaj w Europie

Polska jest drugim, po Holandii, największym eksporterem jaj w UE – zagraniczny handel polskimi jajami jest wart ok. 471 mln euro. Stowarzyszenie przytacza dane Głównego Inspektoratu Weterynarii, że spośród sześciu największych producentów jaj Polska ma największy udział chowu klatkowego. Obecnie wynosi on 67 proc., choć w ciągu ostatnich 10 lat spadł on o 20 pp. Średnia dla UE to niecałe 40 proc.

– Zaraz za nami plasuje się Hiszpania, ale dla porównania w sąsiednich Niemczech udział chowu klatkowego wynosi tylko 4 proc. Spośród innych największych producentów mamy np. Francję i Włochy, gdzie udział chowu klatkowego to jakieś 30 proc., oraz Holandię, gdzie wynosi on 15 proc. – mówi ekspertka Stowarzyszenia Otwarte Klatki.

Czy będzie zakaz chowu klatkowego kur niosek?

Z badań Biostatu z grudnia 2024 roku wynika, że 72 proc. konsumentów zwraca uwagę na warunki życia kur przy zakupie jaj. Zdaniem ekspertów świadczy to o coraz bardziej świadomym podejściu do wyborów zakupowych. Co więcej, tylko nieco mniejszy odsetek badanych opowiada się za wprowadzeniem zakazu chowu klatkowego kur niosek. Ośmiu na 10 Polaków uważa, że chów klatkowy nie zapewnia kurom odpowiednich warunków do życia.

– Polki i Polacy zdecydowanie sprzeciwiają się trzymaniu kur w ciasnych klatkach i widzimy to zarówno po ich ogólnym nastawieniu do tego problemu, który wynika z badań opinii, jak i po ich decyzjach zakupowych – mówi Anna Iżyńska-Tymoniuk.

Jak przypomina Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS), konsument powinien zwrócić uwagę na oznaczenia dotyczące chowu kur i klasy wagowej jaj kurzych – te informacje muszą być umieszczone na opakowaniu, podobnie jak data minimalnej trwałości. W toku ubiegłorocznych kontroli IJHARS przeprowadziła kontrolę jakości jaj w 96 sklepach na terenie całej Polski i w 1/3 placówek handlowych miała zastrzeżenia do sposobu przedstawienia informacji o produkcie. Inspekcja skontrolowała także oznakowanie 318 partii jaj o łącznej liczbie 58 tys. szt. W przypadku 86 partii (27 proc.) zakwestionowała informacje i ich sposób przedstawienia dla konsumentów.

Co się składa na cenę jaja?

Jak podkreśla ekspertka Stowarzyszenia Otwarte Klatki, rodzaj chowu nie jest najważniejszym czynnikiem wpływającym na ceny jaj w sklepach. Jest nim cena paszy, która stanowi nawet 60–70 proc. całościowej ceny. Poważny wpływ ma także koszt energii, a w ostatnim czasie także epidemia ptasiej grypy, która dziesiątkuje całe stada.

– Rodzaj chowu ma pewien wpływ na ceny, natomiast widzimy, że nie jest on tak duży. Kiedy spojrzymy na różnicę między cenami jaj z poszczególnych typów chowu, to widzimy, że wynosi ona od kilku do około 10 gr. Również według badań holenderskich naukowców szacowana różnica przejścia z chowu klatkowego na chów ściółkowy wynosi jakieś 15 proc., co pokrywa się też z różnicami w cenach jajek w skupie, gdzie on wynosi od 10 do 20 proc. – mówi przedstawicielka Stowarzyszenia Otwarte Klatki. – Warto podkreślić, że z perspektywy kury różnica między chowem klatkowym a ściółkowym już jest znacząca. Może chów ściółkowy nie jest idealnym systemem, natomiast kura może już rozprostować skrzydła, pogrzebać w ziemi czy uciec przed silniejszą kurą, co w przypadku zwierząt budujących tak skomplikowane relacje społeczne jest bardzo istotne.

Badanie Biostatu wskazuje, że 78,4 proc. Polaków oczekuje, iż firmy, które zobowiązały się do rezygnacji z jaj klatkowych, będą transparentnie informować o postępach w realizacji tego celu. Zadeklarowało go już ponad 170 firm, a prawie połowa z nich już się z tego wywiązała.

 

 

Komentarze (0)

Nie znaleziono komentarzy

Zostaw swoje komentarze

23. kwiecień 2025 04:44