Analitycy Santander BP wskazują, że konsekwencjami powodzi może być ‘trochę‘ wyższa inflacja wywołana uszkodzeniami plonów i zaburzeniem dostaw.
Ostatnie wydarzenia niosą także wyższe prawdopodobieństwo nowelizacji budżetu i osłabienie aktywności gospodarczej w krótkim terminie przede wszystkim w rolnictwie, turystyce, transporcie i handlu.
Jednocześnie będą nieść przyśpieszenie inwestycji w średnim terminie, wraz z odbudową na dotkniętych terenach. Na tym etapie - jak podkreślają ekonomiści Santander BP - trudno ocenić skalę poszczególnych efektów.
Jak podkreślają, na razie powodzie występują na terenach o małym natężeniu gospodarczym, więc jeśli nie dojdzie do pogorszenia sytuacji, wpływ na PKB może być mocno ograniczony. W ramach porównania, całkowity koszt powodzi z 2010 r. jest szacowany na około 1 proc. PKB.