Sygnalizował Pan, że branża spożywcza i sektor handlu detalicznego FMCG radzi sobie dość dobrze. Czy przyczyną tego wiosennego cięcia były rzeczywiście czynniki zewnętrzne czyli gospodarcze?
Wiosną nie cięliśmy jakoś mocno limitów branży spożywczej. Największe zmiany – z oczywistych przyczyn - nastąpiły niemal wyłącznie w części, która dostarcza do kanału HoReCa. Tam owszem zawiesiliśmy trochę limitów, w szczególności jeśli chodzi o hurtowników, którzy sporą część swojej sprzedaży kierowali do branży gastronomicznej, bo ta branża stała i należało się spodziewać, że zbyt szybko się nie odrodzi, a co za tym idzie i ci hurtownicy będą mieli kłopoty.
Co do zasady, spożywka to jest jedna z trzech największych branży w naszym portfelu i sytuacja nie zmieniła się diametralnie tej wiosny. Zresztą, jeśli chodzi o nasze zaangażowanie to w ogóle sytuacja nie zmieniła się jakoś mocno, bo porównując rok do roku suma limitów jakie zapisujemy jest dokładnie taka sama jak rok temu, a patrząc miesiąc do miesiąca to są to wahania rzędu 1-2%, raz w górę, raz w dół.
Powiedziałbym, że ekspozycja w branży spożywczej jest jedną z najstabilniejszych. Myślę, że w innych częściach handlu, ekspozycja spadła dużo bardziej, np. w odzieży i obuwiu. Tam faktycznie robiliśmy dość mocne redukcje, ale też jest to mniejsza branża, więc te kwoty inaczej wyglądają.
To zapytam od razu o perspektywę. Czy jest perspektywa zmian w najbliższych miesiącach czy te ratingi pozostaną bez zmian?
Ratingi pozostaną stabilne. Latem przeprowadziliśmy symulację związaną z dostosowaniem na dość dużą skalę ratingów we właściwie wszystkich branżach, tak aby odzwierciedlały one aktualną sytuację. Nasz rating budowany jest w dużej mierze na podstawie danych finansowych, nie tylko, ale głównie. Dane finansowe są opóźnione więc w 2020 roku model ratingowy bierze do kalkulacji dane za rok 2019.
W sytuacji tak gwałtownego szoku ten rating nie za bardzo odzwierciedla aktualną sytuację i musieliśmy, zresztą na wniosek regulatora belgijskiego, który jest regulatorem dla całej grupy Euler Hermes w Europie, dostosować ratingi tak, by odzwierciedlały one sytuację tu i teraz. To oznacza, że musieliśmy zastosować delikatne pogorszenie ratingu, by odzwierciedlić znaczące pogorszenie sytuacji w 2020 roku już w 2020 roku.
Ciąg dalszy artykułu - na kolejnej stronie