15.03.2023 / 18:42
StoryEditor

Auchan otwiera nowe sklepy w Polsce. W tym supermarket w nowym koncepcie

Logo sieci Auchan (fot. Łukasz Rawa/wiadomoscihandlowe.pl)
Sieć Auchan Retail Polska uruchomiła od początku roku dwa sklepy. W połowie lutego br. ruszył supermarket w nowym koncepcie w Łodzi, a 15 marca operator uruchomił kolejną placówkę Moje Auchan w Warszawie.

W połowie lutego br. w Łodzi przy ul. Pojezierska 93 ruszył nowy supermarket sieci Auchan. Placówka została zrealizowana w nowym koncepcie, który przypomina nieco hipermarket sieci w Piasecznie, ale rozwiązania zostały w odpowiedni sposób dostosowane do znacznie mniejszej powierzchni placówki.

Miesiąc później, 15 marca ruszył przy ulicy Pileckiego 69 na warszawskim Ursynowie nowy sklep pod szyldem Moje Auchan.  To najmniejszy z formatów sieci, o charakterze sklepu osiedlowego, którego oferta budowana jest w oparciu o lokalne potrzeby i oczekiwania.

Powierzchnia handlowa sklepu wynosi 522 mkw. Oferowany asortyment obejmuje blisko 6 000 produktów: artykułów spożywczych – świeżych i trwałych, w tym produktów BIO i wegańskich, a także środków czystości i kosmetyków oraz podstawowych artykułów przemysłowych i żywności dla zwierząt. W ofercie sklepu znajdą się cenione marki własne Auchan, w tym gama produktów Pewni Dobrego. W nowo otwartym sklepie klienci będą mieli do dyspozycji aż sześć kas – jedną tradycyjną i pięć samoobsługowych.

Jak podkreślają przedstawiciele sieci Auchan w sklepach tego formatu bieżące zakupy można robić w sposób szybki i komfortowy. „Klienci chętnie robią zakupy blisko domu, oszczędzając w ten sposób czas, redukując dojazdy i ułatwiając sobie organizację dnia.”

Auchan chce być też bliżej klientów, stąd inwestycje w rozwój formatu sklepów osiedlowych. Z badań przeprowadzonych przez Auchan na polskim rynku (w połowie 2021 r., a trendy te stale się pogłębiają) wynika, że dla klientów sieci ważne są m.in. dostępność produktów wysokiej jakości (89 proc.), duża i urozmaicona oferta produktów (87 proc.), oraz niewielka odległość sklepu od domu (85 proc.). Duża grupa respondentów zwraca również uwagę na dostępność kas samoobsługowych (80 proc.).  

14.03.2025 / 13:25
StoryEditor
Wanted! Specjaliści od zakupów w sieciach handlowych wciąż poszukiwani. Wiemy, jacy kandydaci mogą wynegocjować wyższe zarobki
Jeśli kandydat na stanowisko dyrektora zakupów pracuje dla konkurencji oraz rozumie pracę w sieci handlowej o podobnej renomie, skali i etapie rozwoju, to jego szanse na wynegocjowanie wyższego wynagrodzenia rosną (fot. Shutterstock)

Od 9 do 30 tys. zł – w takim przedziale mieści się miesięczne wynagrodzenie brutto oferowane najczęściej przez sieci handlowe osobom zatrudnianym na trzech różnych stanowiskach w działach zakupów sieci handlowych. Zapytaliśmy ekspertkę z firmy Hays, kto i pod jakimi warunkami może liczyć na więcej.

Iwona Sączawa, executive manager w Hays Poland, w komentarzu udzielonym portalowi wiadomoscihandlowe.pl stwierdziła, że zapotrzebowanie na dyrektorów zakupów, menedżerów kategorii i specjalistów ds. zakupów w sieciach handlowych utrzymuje się na stałym, umiarkowanie wysokim poziome. Na przestrzeni ostatnich lat większe zmiany popytu na ekspertów tego typu nie zostały odnotowane. Zmieniły się natomiast oczekiwania stawiane im przez pracodawców.

Wyższe wymagania i coraz więcej rekrutacji poufnych

– Bardzo wysoka konkurencyjność sektora handlu detalicznego leży natomiast u podstaw rosnących oczekiwań pracodawców względem pracowników. Dotyczy to w szczególności ról strategicznych, głównie dyrektorów zakupów odpowiedzialnych za opracowywanie i wdrażanie atrakcyjnej oferty handlowej dla konsumentów – mówi Iwona Sączawa.

Executive manager w Hays Poland zauważa, że zmienił się także sposób prowadzenia rekrutacji – w ostatnim czasie w przypadku stanowisk dyrektorskich są to coraz częściej tzw. rekrutacje poufne. Mowa tu o sytuacjach, w których pracodawca jest niezadowolony z efektów pracy obecnego pracownika i jeszcze przed wypowiedzeniem umowy rozpoczyna poszukiwania kogoś na zastępstwo.

Czym przekonać zakupowca do zmiany pracy?

Iwona Sączawa przyznaje, że otwartość specjalistów od zakupów w sieciach handlowych na zmianę pracy jest obecnie umiarkowana, co obserwuje się także w innych sektorach rynku. Jak wyjaśnia, wiele osób podchodzi do zmian zawodowych z dużą rezerwą, ponieważ uznaje obecny czas za zbyt niepewny i niesprzyjający takim zmianom.

– W pewnym stopniu utrudnia to rekrutację, ponieważ przekonanie kandydata do udziału w tym procesie, a następnie do przyjęcia oferty stanowi dla pracodawców większe wyzwanie. Nie jest to jednak zadanie niemożliwe – zastrzega ekspertka. 

Wiele zależy tu oferty pracodawcy, a także od wyzwań, przed jakimi stoi dział zakupów w danej sieci. W opinii Iwony Sączawy osoby pełniące funkcje dyrektorskie najwięcej uwagi poświęcają właśnie tej ostatniej kwestii, czyli zadaniom do wykonania w nowej firmie, celom zespołowym, założeniom dotyczącym planowanego przemodelowania oferty handlowej. –Jeśli oferta w tym kontekście wydaje się ciekawa, to potrafi przyciągać kandydatów skuteczniej niż atrakcyjne wynagrodzenie – zauważa ekspertka.

Kwestia finansów oczywiście też jest bardzo ważna, tym bardziej że brak satysfakcji z zarobków to główny powód, dla którego eksperci od zakupów w sieciach handlowych rozważają zmianę pracy. 

Kto może ugrać najwięcej?

Elastyczność pracodawców w zakresie oferowanego wynagrodzenia jest zależna od poziomu stanowiska będącego przedmiotem rekrutacji. Na stanowiskach specjalistycznych i menedżerskich widełki płacowe zazwyczaj odzwierciedlają obowiązującą w firmie siatkę płac, co ogranicza możliwość negocjacji. Sytuacja wygląda inaczej w przypadku rekrutacji na stanowiska dyrektorów zakupów. 

– Tu elastyczność finansowa pracodawców jest wyraźnie większa, szczególnie jeśli kandydat pracuje dla konkurencji oraz rozumie pracę w sieci handlowej o podobnej renomie, skali i etapie rozwoju – zauważa Iwona Sączawa. Stąd też sytuacje, w których pracownicy działów zakupów są podkupywani przez konkurencję, zdarzają się co jakiś czas, a takie podkupienia najczęściej dotyczą osób zatrudnianych na stanowiskach menedżerskich i dyrektorskich.

Ile zarabia się w działach zakupów sieci handlowych?

Z tegorocznego raportu płacowego firmy Hays Poland wynika, że zarobki specjalistów ds. zakupów w sieciach handlowych zaczynają się od 6,5 tys. zł brutto miesięcznie przy zatrudnieniu na pełen etat i dochodzą do 12 tys. brutto. Najczęściej oscylują natomiast na poziomie 9 tys. brutto.

Miesięczne wynagrodzenie osób zatrudnionych o szczebel wyżej – na stanowisku menedżera kategorii, czyli tzw. catmana zaczyna się od 9 tys. złotych brutto i dochodzi do 22 tys. zł brutto, a zazwyczaj wynosi 15 tys. brutto.

Górna granica wynagrodzenia category managera jest dolnym pułapem widełek płacowych na stanowisku dyrektora zakupów. Zarabia się na nim najmarniej 22 tys. zł brutto, a maksymalnie prawie dwa razy więcej, bo 40 tys. brutto. Najczęściej oferowane wynagrodzenie na danym stanowisku to 30 tys. 

Z analiz firmy Hays Poland wynika, że wynagrodzenia pracowników działów zakupów w sieciach handlowych rosną, lecz skala wzrostu jest raczej niewielka. Średni wzrost w ubiegłym roku nie przekroczył 5 proc.

Jakie kompetencje zakupowców są pożądane przez sieci?

Na większe podwyżki standardowo mogą liczyć osoby zmieniające pracę, kiedy ich profil idealnie pasuje do oczekiwań pracodawcy. Silniejszą pozycję negocjacyjną mają kandydaci posiadający m.in. doświadczenie we wdrażaniu procesów automatyzujących.

Z obserwacji ekspertów Hays Poland, którymi podzieliła się z nami Iwona Sączawa wynika, że na stanowiska dyrektorów zakupów sieci najczęściej poszukują specjalistów, mających doświadczenie w skutecznym wdrażaniu innowacji i przemodelowaniu ofert handlowych w sposób uwzględniający aktualne potrzeby konsumentów.

Ważne są ponadto: umiejętność dostosowania oferty cenowej do dynamicznie zmieniających się warunków oraz znajomość zagadnień związanych z automatyzacją procesów, wdrażaniem rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji oraz rozwojem internetowych kanałów sprzedaży.

W kontekście ról strategicznych sieci handlowe zaczynają co prawda nieśmiało, ale jednak przyglądać się wiedzy i umiejętności kandydatów w zakresie ESG. – Mimo że znajomość kwestii związanych ze zrównoważonym rozwojem i raportowaniem odpowiednich danych nie jest jeszcze wymaganiem w rekrutacjach dyrektorów zakupów, to może stanowić duży atut kandydata – mówi Iwona Sączawa.

Prowadząc rekrutacje na stanowiska menedżera kategorii, sieci handlowe wiele uwagi przywiązują do umiejętności negocjacyjnych i komunikacyjnych. Poszukują osób, które potrafią sporządzać wnikliwe analizy rynkowe. Ważne jest usposobienie kandydatów, ponieważ na to stanowisko sieci poszukują osób otwartych, proaktywnych, chętnie wychodzących z inicjatywą. Ważna jest także gotowość do odbywania podróży służbowych, np. dłuższych wyjazdów zagranicznych celem poszerzania portfolio dostawców.

Od specjalistów ds. zakupów sieci handlowe wymagają przede wszystkim umiejętności negocjacyjnych i analitycznych. Istotną rolę odgrywa tu także doświadczenie pracy w obrębie danej kategorii. Jeśli kandydat takowego nie posiada, to jego szanse na wynegocjowanie wyższej pensji są raczej marne.

***

Trwa rejestracja na kongres Retail Trends 2025! Zapisz się już teraz, aby spotkać się 1 kwietnia 2025 r. w Warszawie z czołowymi przedstawicielami świata handlu i FMCG, klikając tutaj. Aby zapoznać się z programem kongresu, kliknij tutaj.

21.03.2025 / 14:28
StoryEditor
Unilever sprzedaje dostawcę roślinnych zamienników dla Burger King. Dlaczego Vivera zdecydowała się na przejęcie The Vegeterian Butcher?
Na zdj. biuro firmy Unilever (fot. BalazsSebok/Shutterstock)

Holenderski producent zamienników mięsa, Vivera, przejmuje swojego konkurenta – The Vegetarian Butcher – od Unilevera. Celem tego przejęcia jest stworzenie silnej kombinacji obu marek, która wzmocni ich pozycję na rynku.

Już w listopadzie ubiegłego roku Unilever ogłosił zamiar sprzedaży marki The Vegetarian Butcher. Decyzja ta wynikała z chęci skoncentrowania się na najmocniejszych brandach w portfolio firmy, jak donosi portal retaildetail.eu. Segment zamienników mięsa przestał być priorytetem dla koncernu ze względu na rosnącą konkurencję oraz spadające zainteresowanie konsumentów.

Nowy właściciel, Vivera, podkreśla, że przejęcie The Vegetarian Butcher umożliwi stworzenie potężnej synergii. The Vegetarian Butcher posiada szerokie portfolio produktów dostępnych zarówno w sprzedaży detalicznej, jak i w sektorze gastronomicznym, w tym w restauracjach typu quick service. Przypomnijmy, że jednym z najważniejszych klientów The Vegeterian Butcher jest Burger King. Z kolei Vivera ma ugruntowaną pozycję na rynku detalicznym, oferując bogatą gamę produktów zarówno pod własną marką, jak i w ramach marek własnych sieci handlowych.

Historia i ekspansja obu marek

Vivera rozpoczęła produkcję zamienników mięsa w 1990 roku, a w 2021 roku została przejęta przez brazylijskiego giganta mięsnego JBS. Obecnie produkty marki są dostępne w ponad 32 tys. supermarketów w 25 krajach Europy.

The Vegetarian Butcher została założona w 2010 roku i szybko stała się globalnym brandem. Po przejęciu przez Unilever w 2018 roku, marka rozszerzyła swoją obecność na 55 krajów, zdobywając uznanie w segmencie roślinnych alternatyw dla mięsa.

Nowy etap na rynku roślinnych zamienników

Przejęcie The Vegetarian Butcher przez Vivera może wzmocnić konkurencyjność obu marek i pomóc im lepiej dostosować się do zmieniających się trendów konsumenckich. Połączenie doświadczenia i zasobów obu firm może przyczynić się do dalszej popularyzacji roślinnych zamienników mięsa w Europie i na świecie.

27. marzec 2025 22:24