– Konsument przyszłości to świadomy klient, oczekujący jasnej, przejrzystej informacji, wygody i prostoty – powiedział Jan Słowik, członek zarządu ds. sprzedaży Lidl Polska w debacie „Fireside Chat: Nowy konsument, nowe kategorie, nowe strategie asortymentowe” podczas Retail Trends 2024.
Podkreślił, że w związku z tym detaliści muszą reagować na szereg zjawisk, mikro- i megatrendów, a także sami kreują rynek. – Pomagają nam w tym nowoczesne technologie, dane zbierane poprzez badania rynku oraz naszą aplikację lojalnościową, którą dysponujemy od ponad 5 lat. Widzimy, że klient jest coraz bardziej świadomy tego, co kupuje, co spożywa, czym się zajmuje, jak spędza czas. Klient upraszcza swój proces zakupowy, oczekuje wygody, przejrzystych informacji i to właśnie staramy się mu oferować. W 2023 r. jako pierwsza sieć w Polsce, w tak szerokim zakresie, zastosowaliśmy we wszystkich sklepach elektroniczne etykiety, które bardzo nam pomogły w informowaniu o właściwych cenach. To niby banalna rzecz, ale ważna w wielu aspektach, np. rozwoju czy dbałości środowisko – przyznał.
Skąd biorą się trendy? Kreują je konsumenci czy retailerzy?
– Wiele z nich to ogólne trendy rozwoju społecznego. Megatrendem na pewno jest zrównoważony rozwój. Nie jest kreowany przez którąkolwiek ze stron, to konieczność. Wszyscy wiemy, że musimy tym się zająć. Dociera to do świadomości klientów i firm odpowiedzialnych społecznie, takich jak nasza. Klienci manifestują swoje zaangażowanie, wybierając z półki taki a nie inny produkt – argumentował.
– Dużym, nieuchronnym megatrandem jest digitalizacja. Jest w jakimś sensie przekleństwem, bo tracimy bezpośredni kontakt twarzą w twarz. Z drugiej strony – jest dobrodziejstwem, bo inaczej nie bylibyśmy w stanie pewnych procesów zrealizować. Musimy się w te trendy wpisać i właściwie je wykorzystać, co oczywiście czynimy, ale jest to wielkie wyzwanie dla wszystkich stron tej interakcji, która odbywa się w sklepach między klientem a producentem i sprzedawcą – podkreślił Jan Słowik.
Od lat zjawiskiem istotnie kształtującym zachowania konsumentów jest ich troska o zdrowie, a co za tym idzie zwracanie uwagi na to, jakie produkty kupują, spożywają, jakich używają i jak one wpływają na cały ich organizm. Bywa jednak, że deklaracje konsumentów rozmijają się z ich zachowaniami.
Trendy prozdrowotne - szansa i wyzwanie
– Podjęliśmy wyzwanie. Redukujemy do 2025 r. 20 proc. cukru i soli z naszych marek własnych. Okazuje się, że redukcja soli jest największym wyzwaniem. Chipsy bez soli sprzedają się słabo, bo już nie smakują tak samo. Ograniczenie zawartości cukru przychodzi nam łatwiej. Jednak generalnie konsumenci, wbrew deklaracjom, nie poddają się więc tak łatwo pewnym trendom. Przyzwyczajenia do smaków są mocne – powiedział Jan Słowik.
Zarazem podkreślił ogromny wybór produktów oferowanych na półkach. – Ta różnorodność sposobów żywienia jest fenomenalna. Od produktów wegańskich, wegetariańskich, bardzo mięsnych, przez sałatki, produkty wysokobiałkowe, bez laktozy, funkcjonalne, a także ogromny wybór owoców i warzyw, które są i będą w moim przekonaniu hitem sprzedażowym. Obserwujemy różne trendy, testujemy je, przyglądamy się jak odpowiada na nie rynek i jeśli dobrze – wchodzimy w nie – powiedział przedstawiciel Lidla.
W rozważaniach na temat znaczenia i roli marek zauważył, że definicja marki ewoluuje i to pojęcie jest zupełnie inne niż kilkadziesiąt lat temu. – Rynek będzie ewoluował w kierunku różnego rodzaju marek: handlowych, producenckich, lokalnych, niszowych – myślę, że dużo jest przed nami – podsumował Jan Słowik.