Subskrypcje na dobre zagościły w naszym życiu. – Będąc jednym z największych producentów kawy, zadaliśmy sobie pytanie: w czym tkwi sekret tego mechanizmu? Odpowiedź jest prosta: ułatwia on codzienne funkcjonowanie i pozwala zaoszczędzić nasz czas, a w przypadku naszej kawowej subskrypcji również pieniądze – komentuje Paulina Iwaszko, kierowniczka ds. PR, CSR i komunikacji korporacyjnej w Tchibo Warszawa.
– Dzięki temu rozwiązaniu nasi klienci mogą wykreślić kawę z listy regularnych zakupów, a jednocześnie nie muszą się martwić, że im jej zabraknie w kluczowym momencie. Gwarantujemy zawsze terminową dostawę pod same drzwi – dodaje.
W zgodzie z trendem wygody
Proces subskrypcji Tchibo jest prosty i intuicyjny. Klienci mogą wybrać swoje ulubione produkty kawowe spośród wariantów ziarnistych, mielonych i kapsułek Cafissimo oraz ustalić częstotliwość ich dostaw.
Te, w zależności ilości wypijanej kawy, mogą być realizowane nawet co dwa tygodnie, ale i odpowiednio rzadziej – nawet z odstępem do trzech miesięcy. Co ważne, subskrybenci mogą zaoszczędzić nawet do 33 proc. w porównaniu z regularnymi cenami detalicznymi kawy, a przy zamówieniach od 100 zł nie płacą za dostawę.
Dodatkowo, każdy klient może w dowolnym momencie edytować swoje preferencje lub zrezygnować z usługi. Wszystko zarządzane jest z poziomu strony internetowej.
Oprócz standardowej oferty subskrypcyjnej z kawą w roli głównej, Tchibo proponuje również możliwość subskrypcji z ekspresem do kawy, który w ramach usługi dostępny jest w promocyjnej cenie.
Tchibo stawia mocno na kawę
Wprowadzenie oferty subskrypcji to kolejna modyfikacja Tchibo wprowadzona w ostatnich tygodniach. Wcześniej firma informowała między innymi o zmianie koncepcji w swoich lokalach – m.in. w King Cross Marcelin w Poznaniu oraz CH Plaza w Toruniu. Powiększona została w nich przestrzeń kawiarniana, co podkreśla m.in. zwrot marki w stronę jej kawowego dziedzictwa.