Wniosek o upadłość złożony w sądzie w Düsseldorfie dotyczy europejskiej spółki matki Esprit Europe GmbH oraz sześciu niemieckich firm – informuje portal retaildetail.eu. Postępowanie upadłościowe objęło również działalności firmy w Holandii, Francji, Wielkiej Brytanii, Austrii, Skandynawii i Polsce.
Mimo upadłości sklepy mają nadal działać
Esprit poinformował o tym w komunikacie wydanym 15 maja, w którym stwierdził, że sytuacja finansowa firmy stała się bardzo trudna z powodu wysokich kosztów inflacji, stóp procentowych i cen energii, a także skutków pandemii i wpływu konfliktów międzynarodowych. Przypomnijmy, że wiosną tego roku Esprit ogłosił już upadłość w Szwajcarii i Belgii. Jako powody utraty wypłacalności wskazał wtedy również wysokie koszty energii, ale też logistyki, negatywne nastroje konsumentów oraz wysokie czynsze.
Postępowanie upadłościowe ma umożliwić firmie restrukturyzację w celu zapewnienia jej zrównoważonej przyszłości. W międzyczasie ma ona kontynuować działalność, co oznacza, że sklepy stacjonarne i internetowe pozostaną otwarte. Dodajmy, że w Polsce jest tych sklepów aktualnie siedem: trzy zlokalizowane są w Warszawie, a po jednym w Gdańsku, Wrocławiu, Łodzi i Lublinie. Esprit podkreśla, że chce pozostać aktywny na rynku. Zapewnia też, że kilku potencjalnych inwestorów już wyraziło zainteresowanie nawiązaniem z firmą strategicznej współpracy.
Czy Esprit wyjdzie z opresji?
Portal retailrdetail.eu przypomina, że Esprit ucieka się do postępowania upadłościowego już po raz drugi w ciągu czterech lat. W czasie pandemii sprzedawca przeprowadził dużą reorganizację w Niemczech i Azji, zamykając około 100 sklepów i tracąc jedną trzecią pracowników.
Esprit Holding to firma odzieżowa założona w Kalifornii w 1968 r., od 1993 r. notowana na giełdzie w Hong Kongu. Najlepsze czasy przeżywała ona w latach 80-tych i 90-tych ubiegłego stulecia. Esprit od pewnego czasu próbuje odzyskać pozycję kultowej marki globalnej, jednak w ostatnich latach ponosi poważne straty.
W 2023 r. strata netto wzrosła do 2,3 miliarda HKD, co odpowiada ok. 290 mln USD. Rok wcześniej strata byłe niemal trzykrotnie mniejsza. Spadają również przychody – o 16 proc. rok do roku, do kwoty 5,9 mln HKD – a ponad 60 proc. pochodzi z europejskiej działalności detalicznej i hurtowej.