"Gra szklanych paciorków", autor: Hermann Hesse
Wspaniała ponadczasowa powieść filozoficzna. Ogromna inspiracja dla mnie, począwszy od okresu dojrzewania. Mogę powiedzieć, że najważniejsza książka/odkrycie już od młodzieńczych lat. "Gra szklanych paciorków" to po części traktat filozoficzny, a po części biografia pełna symboliki i nawiązań do różnych dziedzin wiedzy i kultury, nie tylko europejskiej. Polecam szczególnie tym, którzy szukają inspiracji w dojrzewaniu duchowym i ciągle zadają pytania o człowieczeństwo. Uprzedzam jednak, że książka nie daje łatwych odpowiedzi, o ile w ogóle można powiedzieć, że je daje.
Biblia – Stary i Nowy Testament
Niezwykle trudno jest mi krótko uzasadnić, dlaczego chciałbym polecić ten zbiór tekstów tworzonych przez kilkaset lat. Dla jednych Święta Księga, dla innych źródło historyczne lub mityczne. Niezależnie jak ją postrzegamy, w ogromny sposób wpłynęła na kulturę europejską, i nie tylko. Gdy szukamy inspiracji do rozwoju religijnego czy duchowego, wiedzy o ludziach sprzed dwóch tysięcy lat i starszych, tam to wszystko znajdziemy.
"Uczta Babette", reżyser: Gabriel Axel
Duńska adaptacja opowiadania Karen Blixen, która otrzymała w 1988 r. Oscara dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego. Film jest bardzo oszczędny w wyrazie, powolny i głęboko symboliczny. To osadzona w XIX-wiecznej Danii opowieść o sztuce, duchowości, miłości i poświęceniu. Film mimo prostej, niespiesznej narracji ma dużo głębi. To również jeden z tych filmów o sztuce kulinarnej, które trzeba zobaczyć. Końcowa tytułowa uczta to majstersztyk! Od kiedy pierwszy raz go zobaczyłem, a był to ważny 1989 r., doceniam jedzenie i rozmowy w dobrym towarzystwie – to zawsze inspiruje!
"Henryk V", reżyser: Kenneth Branagh
To świetna adaptacja sztuki Williama Szekspira – uważam, że jedna z lepszych. Urzekła mnie w niej surowość i swoista teatralność scen, zupełnie nieodbierająca temu obrazowi niczego z jego "filmowatości". To film/sztuka o dojrzewaniu przywództwa, konsekwencjach naszych życiowych decyzji, a przede wszystkim o motywacjach, którymi się w życiu kierujemy. Najlepsza scena to wykonanie "mowy bitewnej z dnia św. Kryspina" (25 października 1415 r., w dzień świętego Kryspina, wojska angielskie pod wodzą Henryka V rozgromiły pod Azincourt armię króla Francji Karola VI – red.), wygłoszonej przez Kennetha Branagha, reżysera tego filmu, który wcielił się w nim także w tytułową rolę. Na pewno dla fanów Szekspira i teatru telewizji!
***
Powyższy artykuł został w pierwszej kolejności opublikowany w nr 6/2024 magazynu "Wiadomości Handlowe". Zostań naszym prenumeratorem.