Pod koniec stycznia br. „Gazeta Finansowa” opublikowała na swoich łamach zestawienie najbardziej wartościowych rodzimych brandów. Tytuł „Najcenniejszej Polskiej Marki 2022” w kategorii bakalii po raz kolejny przypadł Helio. Nie mogło być inaczej, bo Helio ma na tym rynku pozycję lidera.
Z porównania danych sprzedażowych widniejących w sprawozdaniach finansowych podmiotów działających w tej branży wynika, że Helio jest największym dostawcą bakalii na rynku detalicznym w Polsce. W ostatnim roku firma osiągnęła rekordowe w 30-letniej historii przychody ze sprzedaży w wysokości ok. 312 mln zł.
O sile marki Helio decydują stojąca za nią jakość oraz regularne inwestycje, zarówno w sam brand, jak i infrastrukturę firmy. Jest ona także zasługą zaangażowania, pasji i konsekwencja w działaniu, którymi wykazują się założyciele spółki.
Marzenie, które spełniło się z nawiązką
Na początku lat 90. Justyna i Leszek Wąsowiczowie postanowili spełnić marzenia o własnym przedsiębiorstwie oraz wykorzystać możliwości, jakie dawała tworząca się gospodarka wolnorynkowa. W 1992 r., mając po dwadzieścia kilka lat (wspólnie z przyjacielem, który wkrótce musiał wycofać się z biznesu), założyli firmę o nazwie Bona.
– Byliśmy wtedy jednocześnie menedżerami, pakowaczami i kierowcami. Z pieniędzy uzbieranych na weselu kupiliśmy trzynastoletniego dużego fiata, jeździłem nim jeszcze ze cztery lata, potem doszedł polonez truck i chyba lublin – wspomina Leszek Wąsowicz, prezes i większościowy akcjonariusz spółki Helio.
– Nie śniło mi się nawet, że możemy zostać potentatem rynku bakalii, dysponującym nowoczesnym i jednym z największych zakładów produkcyjnych w Europie – wspomina. – Przedsiębiorstwo finansowaliśmy z własnych środków, bez wsparcia zewnętrznych inwestorów czy „bogatego wujka”. To były dla nas takie studia MBA, gdzie egzaminy zdawaliśmy każdego dnia – dodaje.
Firma, prowadzona początkowo w prywatnym mieszkaniu, w ciągu dziesięciu lat dorobiła się dwóch własnych zakładów produkcyjnych oraz biura i ze small biznesu przekształciła się w średniej wielkości przedsiębiorstwo produkcyjne.
Helio rozwija skrzydła
W 2006 r. zaczął się nowy rozdział w jej historii. Powstała spółka akcyjna pod nazwą Helio, która w 2007 r. zadebiutowała na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Środki pozyskane z emisji akcji dodały firmie skrzydeł, pozwalając jej na dalszy dynamiczny rozwój, a także niezbędne inwestycje, w tym zakup działki i budowę wspomnianego przez Leszka Wąsowicza zakładu produkcyjnego w Brochowie.
Ten zlokalizowany w okolicach Sochaczewa (miejscu strategicznym pod względem logistycznym) olbrzymi kompleks produkcyjno-magazynowo-biurowy został oddany do użytku w 2011 r. Zakład certyfikowany jest wg międzynarodowego standardu jakości i bezpieczeństwa produkcji żywności BRC – Global Standard for Food and Safety (ocena AA), uważanego za wzorzec dla najlepszych praktyk w przemyśle spożywczym.
Produkty, które go opuszczają są sprzedawane pod parasolową marką Helio, oraz pod licznymi markami własnymi czołowych sieci handlowych w Polsce i zagranicą. Wśród tych produktów znajdują się bakalie, takie jak orzechy, suszone oraz kandyzowane owoce oraz ziarna, ale też masy i polewy do ciast oraz popcorn do mikrofalówki.
– Nasz biznes oparliśmy o strategię rozwoju organicznego. Dzięki temu systematycznie budujemy przewagę konkurencyjną Helio, nie obciążając przy tym nadmienienie kondycji finansowej a tym samym będąc wiarygodnym partnerem dla wszystkich interesariuszy, w tym w szczególności odbiorców, dostawców i banków – mówi Leszek Wąsowicz. Jak podkreśla, Helio realizuje wielkie przedsięwzięcia metodą małych kroków.
Kompleks produkcyjno-magazynowy zlokalizowany w Brochowie jest tego najlepszym przykładem. Od momentu oddawania do użytku do dnia dzisiejszego jego powierzchnia została już dwukrotnie powiększona. Dzięki zainstalowanym w nim ok. 30 nowoczesnym liniom produkcyjnym, w tym także prażalni orzechów, Helio może wytwarzać ok. 80 mln opakowań bakalii rocznie. – Daje nam to olbrzymi potencjał i elastyczność w dostosowywaniu się do oczekiwań naszych odbiorców – podkreśla prezes.
Trzy dekady „nad kreską”
Droga Helio nie zawsze była jednak usłana różami. – Największy kryzys przeżyliśmy w 2002 roku, gdy bank odmówił nam finansowania. Wielkanoc wypadła wtedy pod koniec kwietnia. Analityk bankowy porównał pierwszy kwartał bieżącego roku obrotowego z tym samym okresem rok wcześniej i wyszło mu, że mamy ogromne spadki sprzedaży i zysku. I bank zakręcił nam kurek z pieniędzmi. Gdyby porównali cztery miesiące, a nie trzy, zobaczyliby wzrosty sprzedaży rzędu 35 proc. Byliśmy zadłużeni, myślałem, że to koniec. Na szczęście inny bank prawidłowo porównał tabelki w excelu i otworzył nam linię kredytową – wspomina Wąsowicz.
Jak sam przyznaje, to doświadczenie w pewnym sensie ukształtowało go na przyszłość i właśnie dlatego tak wielką wagę przywiązuję do stabilności finansowej Helio.
Firma działa też w kategorii charakteryzującej się dużymi sezonowymi wahaniami popytu. – Mimo pozornej prostoty biznesu, branża w której działamy jest naprawdę trudna i w poszczególnych kwartałach trzeba się liczyć ze stratami netto. Z dumą zatem stwierdzam, że przez trzy dotychczasowe dekady udało nam się wszystkie lata obrotowe zamknąć „nad kreską”, co jest na tle konkurencji wynikiem wybitnym. Mało kto wytrzymuje presję i obiektywizm oceny sytuacji. Większość firm z branży przeszło już dlatego w ręce funduszy inwestycyjnych i zagranicznych inwestorów. My zaś wciąż pozostajemy rdzennie polską firmą o stabilnym akcjonariacie i strategii rozwoju. Wbrew pozorom są to istotne atuty dla kontrahentów szukających pewnych i stabilnych dostawców – podkreśla prezes Helio.
Imponujące tempo rozwoju
Wyniki finansowe spółki są nie tylko „nad kreską”, ale też systematycznie rosną przychody, co gwarantuje spółce miejsce w elitarnym gronie najprężniejszych przedsiębiorstw średniego kalibru w kraju.
Helio już kilkukrotnie zostało uhonorowane tytułem Gazeli Biznesu, przyznawanym przez redakcję „Pulsu Biznesu” najbardziej dynamicznie rozwijających się małych i średnich firm w Polsce. W ostatniej, ubiegłorocznej edycji tego rankingu spółka zarządzana przez Leszka Wąsowicza uplasowała się na 1311. pozycji w kraju (wszystkich sklasyfikowanych w nich podmiotów było 4597) i 277. pozycji w województwie mazowieckim.
Na początku lutego okazało się, że Helio trafiło również na podobną listę redakcji magazynu „Forbes”. W rankingu Diamenty Forbesa 2023, do którego trafiają firmy najszybciej zwiększające swoją wartość.
Helio znalazło się także w rankingu Najcenniejszych Firm Rodzinnych w Polsce w 2022 r. (w kategorii w firm z przychodami powyżej 100 mln), który redakcja magazynu „Forbes” opracowała we współpracy z Dun & Brandstreet.
Należy przy tym odnotować, że podstawą do przyznania spółce Helio wszystkich wspomnianych wyżej tytułów (Gazeli Biznesu 2022 i Diamentów Forbesa 2023 i Najcenniejszej Firmy Rodzinnej) były głównie jej wyniki (w tym w szczególności przychody ze sprzedaży), ale też transparentność działania oraz nieposzlakowana opinia.
Rodzinny charakter
Leszka Wąsowicza dumą napawa też to, że rozwój przedsiębiorstwa udało się pogodzić z zachowaniem atutów kultury organizacyjnej typowej dla firmy rodzinnej. Wśród „swoich” dużo łatwiej podejmować jest ryzyko twórczej polemiki i dzielenia się pomysłami podczas burzy mózgów. Jako prezes i strategiczny właściciel nie pozostaję przy tym postacią znaną większości pracowników wyłącznie z firmowych broszur czy portretów. Preferuję aktywny styl przywództwa. Lubię być „w grze”, rozmawiać z pracownikami, słuchać zewsząd pomysłów na usprawnienia – mówi Wąsowicz.
W zarządzaniu firmą Leszka Wąsowicza nieustannie wspiera go żona Justyna, która pełni funkcję wiceprezesa spółki i jako jedyna reprezentantka branży spożywczej znalazła się na aktualnej liście 25 najbardziej przedsiębiorczych kobiet w polskim biznesie, opublikowanej jesienią ub.r. na łamach „Gazety Finansowej”.