Pionierski projekt uruchomiony został w Ełku, którego mieszkańcy m.in. w sklepach sieci Biedronka i Kaufland oraz w jednym z centrów handlowych będą decydować o modernizacji terenów zielonych, budowie placów zabaw, zajęciach rekreacyjnych czy remontach chodników i losach innych projektów zgłoszonych w ramach budżetu obywatelskiego. Głosy oddawać będzie można w bankomatach działających na terenie wspomnianych placówek. Od strony technologicznej za powodzenie przedsięwzięcia, w tym dopilnowanie, by każdy uprawniony mieszkaniec mógł zagłosować tylko raz, odpowiadają Planet Cash i Mastercard.
Wbrew pozorom nie jest to błaha sprawa. Choć oddawanie głosów na projekty w budżetach obywatelskich nigdy nie było dostojnym aktem na miarę wyborów przedstawicieli samorządów, parlamentu czy głowy państwa, to jednak wciąż jest to pełnoprawne głosowanie i decydowanie o sprawach politycznych. A skoro w dyskoncie czy hipermarkecie będzie można wypowiedzieć się na temat ławeczek dla seniorów, wybiegu dla psów czy budowy drogi, to dlaczego nie pójść o krok lub dwa dalej i nie umożliwić wyboru posłów i senatorów w miejscach tak bliskich Polakom jak sklepy spożywcze?
Od lat w kraju toczy się niemrawa dyskusja o możliwości głosowania przez internet, a tu okazuje się, że znacznie ciekawszy wariant cały czas znajdował się na wyciągnięcie ręki. Politycy znani są z niechęci do pomysłu wprowadzenia głosowania internetowego (Jarosław Kaczyński powiedział kiedyś, że nie jest entuzjastą tego, "żeby sobie młody człowiek siedział przed komputerem, oglądał filmiki, pornografię, pociągał z butelki z piwem i zagłosował, gdy mu przyjdzie na to ochota"), ale do głosowania w spożywczakach mogliby się przekonać. Zwłaszcza że pozwoliłoby to im na kontakt z wyborcami w "codziennych" sytuacjach – bo przecież obecnie politycy odwiedzają sklepy spożywcze tylko podczas kampanii, a i wtedy wykazują się żenującą wręcz niewiedzą o cenach podstawowych produktów czy nawet metodach płacenia za zakupy.
W Polsce mamy 27 tys. lokali wyborczych. Nic nie stoi na przeszkodzie, by przedszkola, szkoły, biblioteki i remizy zostały zastąpione przez sklepy spożywcze działające w niedziele (bo przecież głosowania odbywają się właśnie w tym dniu tygodnia). Sama Żabka zastąpi ponad jedną trzecią lokali wyborczych, a jeśli zrealizuje dopiero co ogłoszone plany rozwoju, to docelowo ponad 70 proc. miejsc głosowania w kraju mogłoby być sklepami tej sieci. Z łatwością da się uzupełnić listę placówkami innych operatorów czynnymi w niedziele niehandlowe.
Inna opcja to uczynienie "święta demokracji", czyli dnia wyborów, niedzielą handlową. Byłby to prosty i niezbyt kontrowersyjny politycznie sposób na minimalne zwiększenie liczby niedziel handlowych w roku. Właściciele sklepów byliby zadowoleni ze zwiększonego traffiku, a pracownicy mogliby dorobić do pensji w związku z zaangażowaniem w proces wyborczy.
Takie rozwiązanie oznaczałoby jednak potworne dylematy dla wielu polityków. Co jeśli okaże się, że lokalem wyborczym najbliżej domu Donalda Tuska będzie niemiecki Lidl? Czy wystąpi o zaświadczenie do głosowania w innym miejscu i uda się np. do polskiego Społemu, by to tam wrzucić do urny kartę z krzyżykiem przy nazwisku jednego z kandydatów? Czy Grzegorz Braun oddałby głos w ukraińskim Best Markecie i czy Janusz Korwin-Mikke na siłę szukałby jakiegoś działającego sklepu rosyjskiego Mere? A czy ludowcy z miast wyjechaliby na wieś, by to tam, w lokalnych sklepach, spełnić swój obowiązek wyborczy?
Można pójść jeszcze dalej i pozwolić sieciom handlowym – które przecież są bardzo zaawansowane pod względem technologicznym – na zliczanie głosów. To nawet mogłoby się odbywać w czasie rzeczywistym – wystarczy umożliwić głosowanie np. na kasach samoobsługowych. W takim scenariuszu bez wątpienia poznamy wyniki wyborów znacznie szybciej niż w przypadku angażowania do tego zadania okręgowych i obwodowych komisji wyborczych, nie mówiąc już o leśnych dziadkach z PKW…
A co tam, zróbmy to – i obserwujmy, komu uda się sprzedać najwięcej "kiełbasy wyborczej".
***
Powyższy felieton pochodzi z nr 5/2024 magazynu "Wiadomości Handlowe". Zostań naszym prenumeratorem.