Jak podkreśla spółka, w 2015 roku konsorcjum instytucji banków ING Polska, Nationale Nederlanden, Santander, BNP Paribas, Postbank/Deutsche Bank oraz Bank of China udzieliło Blue City finansowania w wysokości 185 milionów euro. Zastąpiło ono kredyt udzielony przez inne instytucje finansowe, który historycznie pozwolił na zakup centrum handlowego i dokończenie jego budowy w roku 2004.
Banki się nie zgodziły
Rok temu finansowanie zostało przedłużone do końca czerwca 2024 roku. Jak twierdzi Blue City, warunki były bardzo niekorzystne. Teraz – przynajmniej na obecną chwilę – banki nie chcą się zgodzić na odroczenie terminu spłaty.
– W sumie obecnemu konsorcjum spłaciliśmy już ponad 80 milionów euro, z czego większość to odsetki. Nie było żadnych opóźnień w spłatach kwartalnych rat. W naszym centrum handlowym po latach pandemii obserwujemy wzrost ruchu odwiedzających, więc byliśmy totalnie zaskoczeni informacją o odmowie przedłużenia terminu spłaty kredytu – mówi Yoram Reshef, wiceprezes Blue City.
Dodał, że centrum udało się nawet w krótkim czasie zorganizować dodatkowe finansowanie przez inne banki, ale postawiły one warunek, że ING nadal pozostanie liderem konsorcjum. Bank ING się na to nie zgodził.
– Wniosek o restrukturyzację to dla nas szansa, aby uchronić miejsca pracy, stabilność biznesu i ograniczyć możliwość ogłoszenia upadłości przez wierzycieli i co za tym idzie, sprzedaży centrum poza naszą kontrolą. To dla nas obecnie najlepsze rozwiązanie, które sprawdza się na polskim rynku, ratując wiele firm i przedsiębiorstw. W czasie restrukturyzacji zyskujemy ochronę nad majątkiem, ale jednocześnie planujemy inwestycje, które zwiększą wartość Blue City i je unowocześnią. Stanowczo deklarujemy, że chcemy spłacić całe zadłużenie, znajdując nowe finansowanie lub sprzedając centrum na warunkach oddających jego wartość – mówi Reshef, nie wykluczając, że Blue City może zmienić właściciela.
Nie ma w planach zmian w zarządzie, wszystkie procesy biznesowe będą kontynuowane, a centrum będzie działać normalnie. Wszystkie punkty, sklepy i lokale usługowe pozostają otwarte w swoich standardowych godzinach. Jak podkreślają przedstawiciele centrum, dla najemców oraz klientów nic się nie zmienia.
W planach inwestycje
Zarząd deklaruje też przeprowadzenie licznych inwestycji, w szczególności gruntowne remonty podwyższające standard powierzchni handlowych i biurowych, inwestycje w nowoczesną instalację fotowoltaiczną, wymianę wież chłodniczych czy zmniejszenie energochłonności kompleksu oraz w zakup zielonej energii. Zgodnie z planem podniesie to wartość kompleksu handlowo–biurowego i jego atrakcyjność w kontekście ewentualnej sprzedaży obiektu.
Jednocześnie Zarząd Blue City deklaruje wolę jak najszybszego zakończenia restrukturyzacji, o ile wierzyciele finansowi zaakceptują propozycje układowe, które zgodnie z polskim prawem mogą zakończyć cały proces.
Obecnie w Blue City działa około 200 najemców, którzy wynajmują ponad 96% powierzchni handlowej obiektu. W centrum handlowym pracuje w sumie około 1500 osób. Jednocześnie spółka zarządza powierzchnią biurową o wielkości ponad 33 tysięcy metrów kwadratowych, położoną w kompleksie centrum handlowego.