Na fotografii widać, że na podłodze Biedronki leżą spore kawałki oderwanego sufitu. To prawdopodobnie efekt gradu, który uderzał w dach sklepu. Swoje zrobiła jednak także woda, która wdarła się do sklepu, zalewając podłogę i przy okazji uszkadzając część towaru.
Biedronka po gradobiciu
Niektóre media szacują, że straty Biedronki w Gnieźnie z powodu niespodziewanych zjawisk pogodowych mogą sięgnąć kilkuset tysięcy zł. Wydaje się jednak, że kwotę raczej trzeba będzie liczyć w milionach, zwłaszcza jeśli uwzględnimy również zniszczenia produktów wystawionych na półkach i paletach.
W czasie burzy z gradem Gniezno zostało dosłownie sparaliżowane. Publikowane w internecie zdjęcia miasta wyglądają, jak gdyby zostały wykonane zimą i przedstawiały obsypane śniegiem budynki i ulice.
W mediach społecznościowych natychmiast pojawiły się fotografie zalanych ulic, bloków i garaży; zanurzonego pod wodą samochodu, przewróconego paczkomatu, czy zalanego toru żużlowego.
W poniedziałek w Gnieźnie odbyło się posiedzenie sztabu kryzysowego, obecnie (we wtorek) trwa już sprzątanie miasta. W uprzątnięciu skutków ulew i gradobicia pomagają żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej oraz żołnierze. Trwa szacowanie strat.
Poniżej - zdjęcie zniszczonej Biedronki, zamieszczone w serwisie X (d. Twitter).
Gniezno - Biedronka. pic.twitter.com/FXcOB4IpRQ
— volnoscioviec (@volnoscioviec) May 20, 2024